Rozwój technologiczny i gospodarczy, a także postępująca urbanizacja powodują, że coraz trudniej o fragmenty przyrody nienaruszone przez działania człowieka – często niestety destrukcyjne. Obchodzony 19 września Dzień Dzikiej Fauny, Flory i Naturalnych Siedlisk to dobra okazja, by przypomnieć o zasadach, których przestrzeganie pozwoli cieszyć się z uroków natury w przyszłości.
Złota polska jesień zbliża się wielkimi krokami. Niepowtarzalna aura tego okresu zachęca do spacerów przez pokryte kolorowymi liśćmi lasy. Piękne barwy, słońce i przystępne temperatury sprawiają, że tego typu aktywności mogą być niezwykle przyjemne. Niestety, w lasach oprócz grzybów, równie łatwo napotkać bezmyślnie rozrzucane śmieci, a nawet całe dzikie wysypiska.
Pozostawiane wśród natury odpady, nieodpowiednio zabezpieczone, są groźne dla przyrody. Szkodliwe substancje mogą przedostawać się gleby czy wód podziemnych oraz – w przypadku ich spożycia – negatywnie wpływać na dobrostan zwierząt. Tymczasem, według danych WWF, w przeciągu ostatnich 50 lat populacja dzikiej zwierzyny na świecie zmniejszyła się o ponad połowę (58%). Za ten stan rzeczy w dużej mierze odpowiada człowiek. Maleje powierzchnia obszarów nienaruszonych jego działalnością, a tam gdzie się pojawia, często zachowuje się nieodpowiedzialnie.
– Chociaż dziś szczególną uwagę zwracamy na dziką roślinność i zwierzynę, to o przyrodę powinniśmy dbać nie tylko od święta. Warto zacząć od ograniczenia produkcji odpadów i właściwej ich segregacji. Z kolei w bezpośrednim kontakcie z przyrodą należy nie śmiecić, a w ramach możliwości zabierać ze sobą napotkane odpady. Dobrą praktyką jest też zachowywanie ciszy. Tak, aby nie płoszyć okolicznej zwierzyny – mówi Felice Scoccimarro, prezes Amest Otwock Sp. z o.o., działającej w branży gospodarowania odpadami i lider Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Zagrożone w Polsce
Dbanie o żyjące dziko zwierzęta jest szczególnie ważne. Wśród tych żyjących w Polsce można wymienić rysia, niedźwiedzia czy żbika. Rodzima reprezentacja każdego z tych gatunków nie przekracza ok. 200 osobników, na co wskazuje WWF. W niebezpieczeństwie są również wilki czy żubry. W kraju żyje ich łącznie ok. 4000. To pokazuje, że niezwykle trudno spotkać te zwierzęta w naturalnym środowisku.
– Populacja Polski wynosi ok. 38 mln osób, a w kraju żyje zaledwie ok. 600 przedstawicieli rysia, niedźwiedzia i żbika. Z tego względu niełatwo natrafić na te gatunki, spędzając czas na łonie natury. Spacerując w górach czy po lesie trzeba pamiętać, że jest się tam tylko gościem, a głównymi mieszkańcami tej przestrzeni są zwierzęta, które należy szanować – zauważa Felice Scoccimarro.
Tak samo warto pamiętać o działaniach proekologicznych, które podejmujemy każdego dnia i mogą pozytywnie wpływać na przyrodę. W ogrodach i na balkonie dobrze posadzić rośliny miododajne, wspierające pracę zapylaczy – pszczół (również tych dziko żyjących) i trzmieli. Dobrze także zadbać o jakość powietrza, którym oddychamy nie tylko my, czyli ludzie, ale także zwierzęta. Już w czwartek (22 września) obchodzony będzie Dzień bez Samochodu. To szansa na poznanie zalet transportu publicznego, który pozwala na ograniczanie spalania paliw oraz generuje znaczne oszczędności – bilet miesięczny jest zdecydowanie tańszy niż tankowanie auta. Z kolei najlepszym wyborem dla własnego zdrowia będzie rower czy dłuższy spacer.