25 lat temu rozpoczęła się powódź tysiąclecia. Przez kilkanaście dni trwała walka o życie i dobytek mieszkańców. Pod wodą znalazły się setki miejscowości. Życie straciło 56 osób.
Od początku lipca 1997 roku intensywnie padało w całym kraju. Lokalnie opady przekroczyły średnie sumy miesięczne nawet czterokrotnie. Niepokojąco wzrósł poziom wody w Odrze i jej dopływach. W końcu żywioł przekroczył wały, zalał pola. Wiele miejscowości, jak Racibórz, zostały odcięte od świata na kilka dni. Brakowało jedzenia, prądu, gazu i leków.
Do walki z żywiołem na początku ruszyli sami mieszkańcy. Z czasem na nogi postawiono strażaków z całego regionu. Pomagali policjanci, żołnierze, lekarze pielęgniarki i służby miejskie. Helikopterami z dachów, okien, balkonów ewakuowano mieszkańców. Powódź tysiąclecia zabrała ze sobą 56 ofiar. Pod wodą 25 lat temu znalazło się 2 procent powierzchni kraju. Starty oszacowano na ponad 3,5 mld dolarów.
Do walki z żywiołem na początku ruszyli sami mieszkańcy. Z czasem na nogi postawiono strażaków z całego regionu. Pomagali policjanci, żołnierze, lekarze pielęgniarki i służby miejskie. Helikopterami z dachów, okien, balkonów ewakuowano mieszkańców. Powódź tysiąclecia zabrała ze sobą 56 ofiar. Pod wodą 25 lat temu znalazło się 2 procent powierzchni kraju. Starty oszacowano na ponad 3,5 mld dolarów.